poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Albowiem and Azaliż

Znowu Art. Ja nie wiem, czy łynego diabli niosą czy łynego w spamie umieścić, ale sprawiedliwości trzeba oddać honor. A zatem ARTu w sposób bezapelacyjnie perfekcyjny wziął i wyregulował mi speeda na drzewie oliwnym w Hiszpanii. Drzewo oliwne jak wiadomo ma w kulturze śródziemnomorskiej znaczenie magiczne, tudzież okoliczność regulacji w takim otoczeniu wywarła na mnie i skrzydle wrażenie piorunujące. Wywiozłem byłem zatem DUPĘ SWOJĄ w całości co nie wszystkim udało się było tedy. (GOOGLE: Accident english pilot Teby 2012). Abstrahując od sabdzektu, jest to jedną z największych tajemnic ludzkości, dlaczego ono drzewo postanowił był PAN BÓG akurat zasadzić w i tak przyjaznym srodowisku krajów śródziemnomorskich. Bo analizując rzecz praktycznie, jest to rodzaj flory, który równie dobrze mógłby rosnąć na Grenlandii, Antarktydzie, czy w praPUSZCZY SŁOWIAŃSKIEJ, gdyby tylko w jego pra-genetycznym kodzie taką możliwość dopuszczono. NO widać nie dopuszczono więc smażym u nas wszystko na rakotwórczym oleju rzepakowym, na temat którego nawet żródła historyczne dotyczące kurestwa wszelakiego onego, milczą jak zklęte. Tfu !!!! Wracam więc do Arta. Był napisał, że jutro latamy wew Chłapowie. Wszystko było już zaplanowane. Odpoczynek, jazda by bicycle around 3m, resting etc. No ale na taki alert trudno nie odpowiadać. Tedy jedziem DOMANI na WŁadek i wszystko wyglada na to, że polatamy. "Wstawamy" o 6.00 zabieramy ARTa i fruuuu. Omijamy platformerskie radary, których z 50 powstało od roku 2008 na trasie na Hel, mamy je generalnie jak i TUJA CHUSKA sopocką miernotę w głębokim nie-poważaniu i dobywamy klifu krawędzi. Zapowiada się tempting a jak było przedfstawim lejter. DOTYCHCZAS latem było tak:
UWAGA: Moje długie poszukiwania kulinarno-somelierskie doprowdziły do wielkiego odkrycia. Otóż OLIWA EXTRA VIRGIN dodana do jakiegokolwiek alkoholu powoduje jego absolutną akceptację przez ORGANIZM, wybitnie skracając SYNDROM DNIA NASTEPNEGO, bez wpływu na smakowe doznania przyjmowania onego. I taką też miksturę posiadać będę DOMANI = JACK DANIELS + Oliva Ekstra Virgin. Kto zdąży i ma ochotę is INVITED.